Dzisiaj wpis journalowy o marzeniach, o tym, że nawet najbardziej szalone czasem się spełniają i że trzeba tylko mieć odwagę próbować je realizować. Znowu bardzo mediowo: gesso, mgiełki, farby, tusze, pudry do embossingu, a nawet brokat i pigment kosmetyczny, chociaż na zdjęciach niezbyt je widać, ale całe strony mienią się delikatnie na złoto. Wpis leci na lutowe wyzwanie Scrapujących Polek, na wyzwanie: just say no na
scrapki-wyzwaniowo i na wyzwanie: odwaga na
Mixed Media Place.
A z jakiej okazji ten wpis? Pisałam kiedyś, że mam pewne plany na nadchodzący rok i już wiem, że je zrealizuję:) Przyszły rok akademicki spędzę w Uppsali! Zdążyliście już zauważyć, że kocham Szwecję, prawda? ;)
Today I show art journal page about dreams, about some crazy dreams that sometimes come true and about courage to dream and to try to fullfil your dreams. I used a lot of medias: gesso, mists, paints, inks, embossing powders and even glitter and some typ of cosmetic powder - it's quite difficult to see them in the photos, but the whole pages glitters a little. The page was made for challenges: at Scrapujące Polki, "just say no" challenge at scrapki-wyzwaniowo and "courage" challenge at Mixed Media Place.
And why I made this page? I wrote some time ago that I have some plans for this year and now I know that i will be able to fullfil them :) I will spend next school year in Uppsala! You've probably noticed already that I love Sweden, haven't you? ;)
A z okazji dnia kota: wszystkiego futrzanego i mruczącego dla wszystkich kotów i ich ludzi życzą Pasio i Niusio (tak, wiem, nie ma to jak kreatywne imiona kotów).
And as it's The Cat Day today - best wishes for all cats and their people from my cats...
A i Reksio dołącza się do życzeń ;)
And my dog ;)