Moja Mama w ramach przedświątecznych porządków chciała wyrzucić dwie stare, drewniane deski do krojenia. Na szczęście w porę je uratowałam i oto co powstało z jednej z nich. Wreszcie mogłam zaszaleć z mediami: gesso, pasta strukturalna, medium żelowe, mgiełki, embossing, tusze, medium płynne i bardzo dużo złotego pigmentu kosmetycznego, zarówno na desce, jak i na dodatkach, ale na zdjęciach go niestety prawie nie widać. Całość według mapki z Craftun. Co prawda w zasadach nie było nic o deskach, ale mam nadzieję, że może być ;)
Zdjęcia szczegółów lepiej oddają kolory. Zdjęcie całości jest zbyt jaskrawe i zbyt wyraźne są przejścia między kolorami, ale mój aparat mnie bardzo nie lubi :(
Mapka to mapka. Dotyczy każdego materiału ;). Dziękujemy za udział w wyzwaniu CRAFTfun.
OdpowiedzUsuńWspaniale wykorzystałaś spisany na straty przedmiot! uwielbiam takie idee!
OdpowiedzUsuń