środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt

Wesołych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają:)



A jako że ja te święta spędzam w Szwecji (tak, mam śnieg i bardzo ładną pogodę), to będzie i drugi obrazek. W Wigilię o godzinie 15 wszyscy Szwedzi oglądają świątecznego Kaczora Donalda, więc dodatkowo życzenia od Kalle Anka, bo tak się po szwedzku nazywa sympatyczne zwierzątko :)


A jako trzecie powinno być zdjęcie mojej choinki, ale chyba nie będę się kompromitować, bo choinka jest zrobiona z gałązek sosny (niby mieszkam prawie w lesie, a do wyboru mam sosnę i jałowiec), przypomina nieco palmę i jest ozdobiona szyszkami i tylko odrobinę przypalonymi suszonymi pomarańczami. Taka choinka w wersji studenckiej :)

niedziela, 23 listopada 2014

Instagram

Co można robić w długie szwedzkie noce (tak, 15.30 to jest już noc)? Na przykład założyć konto na instagramie :) Jeśli ktoś chce pooglądać zdjęcia ze Szwecji lub inną radosną twórczość fotograficzną, zapraszam TU.

wtorek, 4 listopada 2014

[362] Na złoto

Czyli dorwałam się do moich ukochanych złotych mediów po ponad dwóch miesiącach odwyku :) Scrap na wyzwanie Mixed Media Place - czarny, biały, szary i jeden dowolny kolor. Złota pasta satynowa, złota farba, złota mgiełka, a poza tym czarna farba akrylowa, chlapania białym i czarnym tuszem, crackle accents i napisy zembossowane bezbarwnym pudrem.

The result of getting all my favourite gold medias after over two months :) The layout was made for a challenge at Mixed Media Place - black, white, gray and one more colour. I used gold satin paste, gold paint, gold mist (did I say I love gold?), black acrylic paint, black and white ink for splahes, crackle accents and clear embossing powder.




A  skrapowanie do 23.30, kiedy następnego dnia trzeba wstać  o 2.30 na samolot naprawdę nie jest dobrym pomysłem ;)

And it's really not the best idea to make a layout till 11.30 pm if you have to wake up at 2.30 am the next day:)

[361] Październik

Po raz pierwszy od dawna niespóźniony journal dla UHK Gallery.


Ten ciemny kolor to granatowy, nie czarny, ale zdjęcie robione telefonem i w nocy (pobyt w domu wykorzystany najbardziej jak się dało ;))

niedziela, 26 października 2014

[360] Wrzesień

Znowu z opóźnieniem, ale czekałam na powrót do domu i dostęp do mojej ukochanej wszystkozawierającej mediowej szuflady. Wrzesień dla UHK Gallery. Tekst oczywiście z Wiedźmina, z tej samej piosenki co tytuł poprzedniego scrapa.


[359] Jesiennie

Scrap na jesienno-literackie wyzwanie scrapek.pl oraz teksturowe wyzwanie 7 dots studio. Papier z kolekcji Dreamer. Tekstura powstała przy użyciu: warstw papieru, taśm washi, koronek, róz na tiulu, piór, tekturek, past strukturalnych i gel medium wymieszanego z różnymi rodzajami mikrokulek. A na to mnóstwo mgiełek i złotej farby. Tytuł to cytat z piosenki śpiewanej przez Jaskra w którymś z opowiadań o Wiedźminie.

Layout made for an autumn&books challenge at scrapek.pl and a texture challenge at 7 dots studio. I used paper from Dreamer collection as the background and paper layers, washi tapes, laces, roses trim, feathers, chipboards, modelling pastes and gel medium mixed with different types of glass filler to create texture. Everything is covered with a lot of mists and golden paint.













[358] Razem

Scrap o przyjaźni zrobiony w ostatniej chwili na tydzień inspiracji scrapki.pl



[357] Słodko

Weekend w domu, więc można trochę poskrapować. Po ponad dwóch miesiącach odwyku rzuciłam się oczywiście na farby i mgiełki i oto efekt. Scrap na wyzwanie kolorystyczne scrappin-fantasies i mapkowe sklep-ewa.







niedziela, 19 października 2014

[356] Zdjęcie z przeszkadzajką

Zdjęcie na wyzwanie fotograficzne Art Piaskownicy. Mam nadzieję, że słońce się liczy jako przeszkadzajka :)
A ten czerwony budynek po lewej stronie to Bellmansgatan 1 w Sztokholmie. Kto czytał Millenium, ten zrozumie :)




wtorek, 30 września 2014

[355] Żyję

Trochę mnie tu nie było... I zbyt często bywać nie będę, bo prawie wszystkie moje ukochane "zabawki" zostały w domu. Czuję się jak narkoman na odwyku. Ale żurnal dla UHK Gallery musi być (z drobnym opóźnieniem co prawda). Praca z serii "co można zrobić mając kilka tuszy, kilka stempli" - oczywiście iść na scrapowe zakupy ;) Dotychczasowe łupy to widoczne na pracy maski i moje ulubione uniwersalne alfabety (tym razem przywiozę sobie do Polski większy zapas i więcej kolorów), a także taśmy washi i paczka 75 papierów (promocja była...). Ale prawdziwe zakupowe szaleństwo jeszcze przede mną :)
A opis drugiej połowy sierpnia i września razem z dużą ilością zdjęć będzie, jak będę miała chwilę czasu. 


Ciekawostka na dziś: szwedzka telewizja postanowiła ocenzurować serial o Pippi z 1969 r., aby usunąć z niego elementy rasistowskie.
Ciekawostka nr. 2: w muzeum w Sztokholmie, na wystawie poświęconej współczesnemu rękodziełu ku mojemu ogromnemu zdziwieniu znalazłam... scrapa. A potem się zdziwiłam jeszcze bardziej, bo przeczytałam opis tej wystawy i się dowiedziałam, że te wszystkie przedmioty przedstawione są w kontekście feministycznym. Welcome to Sweden.

piątek, 15 sierpnia 2014

[352] Biało-czarno

A dokładniej mówiąc, biało-lukrecjowo, bo scrap popełniłam na wyzwanie White with 1, a kolorem miesiąca jest tym razem lukrecja.

White and black (white and liquorice, to be precise) layout made for a challenge at White with 1.





Nawet temat wyzwania kojarzy mi się ze Szwecją :) Jedną z pierwszych rzeczy, której się tam nauczyłam było to, że czarne cukierki i żelki wyglądają naprawdę fajnie, ale smakują wybitnie obrzydliwie.

Even the challenge makes me think of Sweden :) One of the first things I've learned there was that black candies and jellies look really great, but taste really, really awful.

[351] Różowo, a co gorsza pastelowo

A to z okazji dwóch wyzwań: scrappin-fantasies (z moodboardu zainspirował mnie pastelowy róż i czarno-białe paski) oraz 123 Challenge Blog.

Pink (and even pastel pink) layout for two challenges: at scrappin-fantasies and at 123 Challenge Blog.



ps. pilnie poszukuję mistrza pakowania, który umie upchnąć wszyyystkie rzeczy potrzebne na pięć miesięcy w klimacie raczej chłodnym do dwóch walizek. Osobiście jestem na etapie paniki totalnej, a wyjazd coraz bliżej...

środa, 13 sierpnia 2014

[350] O letniej sztuce

Bo ten wianek niewątpliwie jest dziełem sztuki. Nowoczesnej. Tylko nikt nie rozumie, co artysta miał na myśli. A tak naprawdę jest to mój pierwszy (i ostatni) własnoręcznie wykonany wianek. I nawet go nosiłam :) A scrap leci na mapkowe wyzwanie Kreative Koncepts oraz na letnie wyzwanie 123scrapujTy, jako że wianek powstał latem, z letnich kwiatków i z okazji midsommar, czyli szwedzkiego początku lata (świętowanego przez nas w sierpniu, ale nie bądźmy drobiazgowi). A białe tło tam jest, a przynajmniej było, dopóki nie użyłam tych wszystkich mgiełek.

Layout made for a sketch challenge at Kreativ Koncepts and a summer challenge at 123scrapujTy.
And, as you can see, in the photo there's a piece of art. Modern art. Well, ok, it's my first (and the last one) handmade wreath, that I created for midsommar (the swedish beginning of summer) and I even wore it. Well, we celebrated midsommar in August, but who cares :)




[349] Słonecznie

Scrap na słoneczne wyzwanie Scrap Gangu i mapkowe wyzwanie Sketchabilities.

Layout made for a sunny challenge at Scrap Gang and a sketch challenge at Sketchabilities.




[345] Na niebiesko

Kartka na monochromatyczne wyzwanie Altair Art  i mapkowe wyzwanie Scrap Map. Niebieski papier to Lost in space z Altair Art właśnie.




[344] Ciąg dalszy czerwca i lipiec

I znowu nie zdążyłam z podsumowaniem czerwca dla UHK Gallery. Ale wrzucam i to razem z podsumowaniem lipca. Kolejny, sierpniowy wpis będę wrzucać już w Szwecji :)
Czerwiec był pół na pół - do połowy sesja, jeden dzień wakacji i druga połowa w sądzie, która udowodniła mi, że piątka z egzaminu wcale nie oznacza, że cokolwiek z tego przedmiotu umiem. A także że praktyka jest zdecydowanie ciekawsze  od podręczników i że prawdziwa zabawa zaczyna się tam, gdzie kończą się komentarze do kodeksów :)
A lipiec spędziłam w miejscu jeszcze bardziej pełnym absurdów czyli w prokuraturze i bardzo mi się tam spodobało. Może kiedyś tam wrócę na dłużej :) Bywało wesoło, bywało absurdalnie, a czasem też bywało bardzo smutno. Streścić tego miesiąca się nie da nawet w bardzo długim poście, a zawierał on między innymi nadgryzione ciastka sprzed jedenastu lat (opisane bliżej kilka postów temu), protokoły przesłuchań sprzed 21 lat (liczyłam, że znajdę sprawę starszą ode mnie, ale się nie udało) zastanawianie się, ile miejsca zajmuje w szufladzie milion złotych (niezbyt dużo), rozmowy na temat właściwości zmysłu węchu, jeden alarm bombowy, garaż na kółkach, ale bez śmigła (a przecież można by było go przerobić na garaż fruwający) znajomość z pewnym Panem Mumią, dosyć dziwną rozmowę z pewnym panem policjantem, panią, która znęcała się nad panem poprzez niegotowanie mu obiadów i wiele innych ciekawych postaci. I jak tu nie lubić takiej pracy :)

Lipcowy wpis zgłaszam także na gazetowe wyzwanie Craftowego Ogródka, ponieważ napisy i pani zostały wycięte z gazet.






czwartek, 31 lipca 2014

[343] Liftuję

Lift scrapa Tanji na wyzwanie Scrap Lifting.
Lift of Tanja's layout for a challenge at Scrap Lifting.



A tak wygląda oryginał:
And this is the original layout:


A TU blog Tanji.
And HERE is Tanja's blog.