sobota, 25 kwietnia 2015

[416] Korzenie

Jak tylko zobaczyłam kolejny temat na blogu Kawa i Nożyczki, od razu wiedziałam, o czym będzie mój wpis, musiałam tylko zastanowić się nad formą (kompletnie nie czuję stylu retro i chyba wyrobiłam limit brązów na kolejny miesiąc). Zdjęcia przedstawiają mojego pradziadka i prababcię, zostały zrobione prawdopodobnie przed ich ślubem, ok. 1920 roku i są najstarszą pamiątką rodzinną, jaką posiadamy (a raczej posiadamy jedynie ich kopię, oryginał znajduje się gdzieś wśród licznej rodziny).
Zainteresowanie historią mojej rodziny zaczęło się, gdy miałam jedenaście lat i tata pokazał mi grób mojego prapradziadka. Stary, zniszczony pomnik z wyrytym nazwiskiem i datą śmierci, tak zatartymi, że dało się je odczytać tylko wodząc po nich palcami. Rok 1905, właśnie mijała 98 rocznica jego śmierci. I wtedy zaczęłam zadawać pytania - o jego rodziców, żonę, dzieci. Tata i babcia odpowiedzi nie znali, więc  (prawdopodobnie, żeby mieć wreszcie święty spokój) zasugerowali wizytę u mieszkającej niedaleko starzej cioci. Poszłam uzbrojona w zeszyt i długopis i wróciłam z całkiem sporym drzewem genealogicznym obejmującym wszystkie jego dzieci, ale o rodzicach ciocia nic nie wiedziała. Ale w tym momencie tatę ruszyła ambicja, a że historią interesował się od dawna, rozpoczął poszukiwania. Dwa lata później, kiedy odbyła się uroczystość z okazji setnej rocznicy śmierci, drzewo genealogiczne było już o kilka pokoleń dłuższe, a gdzieś w międzyczasie pojawiły się te zdjęcia. Dzisiaj znamy historią rodziny zarówno ze strony pradziadka, jak i prababci do początków XIX wieku. Niestety mamy tylko imiona, nazwiska i daty, nie zachowały się żadne inne pamiątki, ale to i tak coś. I dlatego zdjęcia po prostu musiały się tu znaleźć.
Chyba trochę przydługi wyszedł ten wstęp...




7 komentarzy:

  1. C'est un beau projet. j'espère que tu arriveras à progresser dans ton arbre généalogique. Nous on est descendu sous louis XIV.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie i klimatycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie i klimatycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a wcale że nie przydługi ten wstęp! :) bardzo lubię czytać o "tle" prac, a przypadku tematu korzeni tym bardziej.
    bezcenne zdjęcia, przepięknie, subtelnie ujęte dekoracjami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wstęp bardzo potrzebny i ciekawy. Super podejście do tematu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo retro, bardzo klimatycznie!

    OdpowiedzUsuń