A na zlocie przede wszystkim warsztaty Lejdi i Ulietty. TU dokładna relacja. A mój potworek warsztatowy wygląda tak:
W roli głównej ulotki, metki, próbki materiałów i koszyczek jako maska. I oczywiście spreje:)
A tu wykorzystywanie zdobytej wiedzy, katalogów i ulotek. Nawet tytuł pochodzi z katalogu płytek łazienkowych. Poza tym katalogi farb, elementy opakowań zlotowych zakupów, tekturka osłonki na kubki z kawą na wynos, ulotki zdobyte po drodze na zlot i elementy warsztatowego zestawu. Stemple Kaisercraft i 3rd eye, tekturka 3rd eye, papier Chryzopraz z nowej kolekcji UHK Gallery.
A na zdjęciu rudy, złośliwy kotek, który uwielbia sypiać na budce dla ptaków.
Oraz scrap przedzlotowy, na konkurs sklepu scrapki.pl. Również recyklingowy: przekładka z ptasiego
mleczka i kawałki katalogów farby i płytek
I to chyba nie koniec scrapów w moim wykonaniu. Tak tylko ostrzegam:)
I jeszcze raz dziękuję za świetne warsztaty:)
świetne scrapy :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszymy, że z nami byłaś. I że dzielnie użyłaś koszyczka, bo nikt inny się nie odważył :DDD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że scrapów będzie teraz cała masa.