piątek, 13 marca 2015

[395] Moje miejsce

Czyli marcowy temat journalowy na blogu Kawa i Nożyczki. A na dodatek ma być minimalistycznie. Wytyczne mnie nieco przeraziły, ale po krótkiej konsultacji z Pinterestem i przejrzeniu posiadanych zdjęć, pomysł pojawił się sam.
Temat zinterpretowany po mojemu, czyli trochę obok. Bo własny pokój czy dom to za banalnie, Szwecja - owszem, ale jak połączyć te wszystkie kolory z minimalizmem, więc wybrałam to zdjęcie. Miejsce, w którym byłam tylko raz i nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek tam wrócę, ale jest w nim coś takiego, że mogę je nazwać moim miejscem. Sigtuna, pierwsza stolica Szwecji, obecnie małe miasteczko pomiędzy Sztokholmem i Uppsalą, był listopad i było szaro, wszędzie i cały czas. I tak spacerując wąskimi uliczkami wśród uroczych małych domków, doszłam nad brzeg. Szare niebo, szara woda, szary, drewniany pomost i mała wysepka z kilkoma drzewami. Pusto, cicho i szaro. I o tym właśnie jest ten wpis - o samotności, ciszy i przestrzeni.


ps. zawsze mam zamiar obejrzeć wszystkie prace, ale czasem trzeba też trochę postudiować :( ale kiedyś zajrzę do wszystkich, obiecuję :)

8 komentarzy:

  1. oj taak, to ten klimat, skandynawskiej natury :) bardzo mi się to Twoje by podobało...

    OdpowiedzUsuń
  2. ta ciszę i przestrzeń czuje się podziwiając Twój wpis
    pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpis super....a Szwecji lepiej nie mozna opisac ...

    OdpowiedzUsuń
  4. przepięknie ujęłaś ten temat!
    tęsknię za taką ciszą i szarością pełną spokoju...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szarość i cisza bywają bardzo, bardzo kojące. Świetny wpis, naprawdę super to zdjęcie oprawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne
    i pełne znaczenia
    aż by się chciało uciec

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne miejsce! Kojarzy mi się klimatem łąk za domem mojej babci, kiedy na wiosnę wszystko było podmokłe. Dzięki za wspomnienia

    OdpowiedzUsuń