Jak zwykle spóźniony journal dla UHK Gallery. Szary, bo listopad w Szwecji był podobno najbardziej szarym miesiącem od lat i przez cały miesiąc było tylko kilkanaście godzin słońca (moim zdaniem co najwyżej kilka). Pod koniec miesiąca doskonale rozumiałam panią profesor, która mówiła, że trzeba codziennie wychodzić na zewnątrz, bo to jedyny sposób, żeby uniknąć samobójstwa. Szwedzki optymizm ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz